Miałam tu zamknąć pewien etap, ale nie mam siły, czasu, może potem.
Tak więc mam trochę zdjęć. Może nie w moim stylu ale to zawsze zdjęcia.
A tu mamy tęczę, wyrastającą z parkingu biedronki.
Dziś przeżyliśmy pierwsze obcinanie pazurów (wcześniej robił to vet).
Mało krzyku,dużo strachu, zero krwi. Chyba było dobrze. ^^