Zaczyna się najgorszy miesiąc. Grunt, to go przetrwać, a potem będzie już z górki :)
A jaaa, chciałabym w tamto miejsce oraz chciałabym tamto słońce, te zasłony i moją bluzkę leżącą na Tamtym parapecie (na żadnym innym!)...ewentualnie tamto słońce mogłoby mocniej troszkę grzać, albo hmm...albo może dopiero wschodzić o bardzo wczesnym letnim poranku....co Ty na to? ;) tego roku na pewno pójdziemy się przejść rano i porobimy jakieś ładne zdjęcia ze wschodu, żeby mieć taką małą pamiątkę, która dla Nas będzie miała duże znaczenie.
mhm, no to tak jeszcze na koniec kawałeczek bardzo pociesznego dialogu godzin późniejszych :)
D: Co robisz? T: Jem owady.
Trzymajmy się! Jeszcze tylko 5 miesięcy, 2 tygodnie i 2 dni!
Komentarze
~mariape a w ogóle co ma karnisz do koloru światła? :D Masz lampki choinkowe na karniszu? :D Ja mam pojedynczy drewniany, który sprawia, że może wisieć firanka, a zasłon nie mam, bo po co? :D
yonako heh pamiętam ten dialog ;) to było takie fajne i smieszne ;) a to mój sweter i moje zasłony ( nie pochodza z pociągu). Poza tym nie przypominają tych z pociągu, Maria chyba nie jeździsz zbyt często pociągami :> mam ładny, podwójny i drewniany karnisz, który sprawia że wpadające światło ma ciepły kolor :) pójdziemy rano porobić zdjęcia wschodu, trzeba tylko poczekać do lata, bo wschody są codziennie ;) Trzymajmy się Kochanie, czekam na ślub tak jak Ty ;)
~blackfeather masz na myśli że marzec najgorszy? POPIERAM ;p
luty można jeszcze jakoś przeżyć bo to mój miesiąc^
miałam takie firany w starym pokoju, wiesz ; dd
^^