Mam do was sprawe i to bardzo pilna. Chodzi o mojego przyjaciela...
On ma dziewczyne. Od 4 lat sa razem. Tylko ze ona poklocila sie z jego mama. A ze obie sa uparte to zadna nie odpuscila i teraz sie wrecz nienawidza. Jego mama wciaz do niej wypisywala dzien i w nocy to ona pozwala ja na policji o nekanie. To jeszcze bardziej pograzylo sprawe. Jedna i druga kazala mu wybierac albo ona albo ona. Matka wywalila go z domu wiec zamieszkal blisko dziewczyny. Wiem ze on na prawde ja kocha ale czy warto isc za miloscia kosztem swojej rodziny. Prosze powiedzcie cos. Sam nie chcial o to pytac to zrobie to za niego. Prosze...
Daje takie zdjecie bo moze wiecej osob wejdzie wtedy..
Milego dnia