HA. HA. HA. HA. HA.

Miałam napiać tylko tyle na to co się działo ostatnio, ale stwierdziłam, że każdy ma swój sposób na rozwiązywanie porblemów, a że niektóre osoby nie potrafią porozmawiać jak normalni ludzie i powiedzieć prosto w oczy co im leży na sercu to jest tylko ich problem, bo ja mogę opisać to tutaj.. Chciałam gadać? Chciałam, ale to że jedna z was potrafi tylko rąbać dupe za plecami i gadać rzeczy, o których zielonego pojęcia nie ma, to świadczy tylko o niej. Drugą za to zabolało to co napisałam w poprzedneij notce i zrozumcie, że się bić ze mną chciała! hahahahhahahahahahahhahaha. Wiecie czemu tego nie zrobiłam? Wolę napisać notkę, przez którą będzie ryczec niż bić się z nią, bo to byłaby ostateczność, a jeszcze do takowej nie doszłyśmy; i nie dojdziemy. O jejku, biednemu dziecku zabrali przyjaciółkę? hmmmm, wydaję mi się, że sama ją zgubiłaś. Nie będę za dużo pisać o całej sytuacji, bo jest ona tak żałosna, że samej mi w to trudno uwierzy. A no i doszłam do wniosku z kilkoma osobami, że kochanie, ty, twoje kłamstewka i twoja teraźniejsza przyjaciółka nadajecie się do "trudnych spraw". Spróbuj, może zostaniesz gwiazdą POLSATU!

Dobrze Paulina napisała: "te wakacje pomogły mi zweryfikowac przyjaźnie te naprawdę i te na niby."  szkoda, że aż tak błędnie oceniałam niektóre osoby, przede wszystkim te, o których napisałam. Z mnóstwa osób, które miałam w okół siebie zostały może ze trzy, ale cieszę się, że tak się stało, bo od niedawna postanowiłam, nie zadawać się z ludźmi, którzy do mojego życia nic nie wnoszą, o matko, aż tak wiele ich było...

A no i jeszcze do osoby, która rąbie każdemu dupe: gówno wiesz o Płotkach, o tym czy zabrałam jej przyjaciółkę o tym, kto mnie utrzymuje a kto nie, o tym z kim, co i jak. Gówno wiesz przede wszystkim o mnie więc nie pierdol "Miśku" ;] no i ty też się jeszcze przejedziesz, nawet wiem już na kim. hahhahahhahahahahahahahhahahahahha. ŻAŁOSNE!

Jeszcze jedno: od dzisiaj się nie znamy. :)