''Przyjdź do mnie, nie jest tak łatwo,
jak napisali w instrukcjach,
im dłużej mierzę i liczę, tym bardziej robię się głupia.
Przyjdź, razem jakoś nam pójdzie,
to co mnie dzisiaj przerasta,
narysujemy siebie, nasz dom, chodniki i miasta.
I kiedy wszystko już stanie, nowe, pachnące i świeże
zrobimy dobre śniadanie i ja w nie święcie uwierzę...''
Wieczór jest dziś taki ponury.
Nie zachłysnęłam się jeszcze słońcem!
A coraz mniej promieni na niebie...
Oby czwartek odczarował wszystko
Ustronie<3