photoblog.pl
Załóż konto
Kategoria:
raperzy
Dodane 3 PAŹDZIERNIKA 2012
593
Dodano: 3 PAŹDZIERNIKA 2012

MAŁPA

My chcemy odnaleźć źródło, choćby brnąć pod prąd.

I chuj w to, że ty każdy mój krok możesz wziąć za błąd.

 

Z nikim nigdy nie ustalam treści tych depeszy. Nawet

najlepszym dupom w klasie, nie pozwalam zerkać w zeszyt.

 

Jakoś nie byłem nigdy typem, który miał wokół

tłumy sztuk, i wolałem raczej stać z boku.

Bo choć nie znałem nigdy zaklęć na śluz w kroku,

kilka z nich leciało na jakiś kurwa błysk w oku.

 

Chcesz romantyka? Dla Ciebie będę chuj wie kim.

Jutro wieczorem, jeśli znów mi się nie urwie film.

 

Chwała przemija, dziewczyny mają w dupie blizny.

Dlatego wciąż myślę chujem, tak każe mi mój instynkt.

 

Nigdy nie mów mi, że noszę wciąż głowę w chmurach,

bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach.

 

Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec,

a nawet jeśli, to możesz być pewna ze wrócę.

 

Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw,

że moje życie to chaos, i pasmo zmartwień.

 

Wiem, że dziś nie pierwszy raz siedzimy do późna,

nie mówiąc nic i rozumiem, że Ciebie to wkurwia.

 

Wtedy nie miałem pojęcia, że to dopiero prolog.

Do znajomości, intensywnej prawie, tak jak kolor jej paznokci.

 

Widywałem ją już nieraz, samą gdzieś pośród kamienic.

Ale nigdy, nie zrobiłem nic, aby coś zmienić.

 

Wiesz, że nigdy nie kłamię i możesz mieć pewność,

że mówię prawdę, po zamknięciu drzwi studia od wewnątrz

 

Wiesz, mam chwilę akurat, żeby wykonać ruch.

Wcześniej milczałem, po prostu było mi szkoda słów.

 

Uporządkowałem świat, mam nadzieję, że po raz ostatni.

 

Kumple wiedzą, że garbie się od zawsze,

bo noszę na barkach, za duży bagaż doświadczeń.

 

Nie wierzę mediom, i tylko kilku ludziom ufam.

Bo znam historię tej kultury, i umiem słuchać.

 

To jest miłość, która jest ze mną od początku.

Mimo, że nie pamiętam, który to dzień naszego związku.

 

Mógłbym napisać milion wersów, o tym jak cierpię.

Potem wykrzyczeć to każdemu z was, w twarz na koncercie.

 

Mógłbym rozliczyć każdą z was, za gwałt na emocjach.

Albo obrócić to w żart, i ukryć rozpacz.

 

Mam na taśmie "Love vs hate od Brand Nubian",

i zawsze puszczam to na sprzęt, gdy się wkurwiam.

 

Wiem, że szukasz przygód, potrzebujesz wygód,

Twój wzrok błądzi, masz wyrafinowany gust.

 

Każdy jest tu dla mnie gadem.

Który tryska we mnie jadem.

 

Urodziłem się kozakiem, taki jestem, pozostanę.

Bandażujesz świeżą ranę, którą zadałem Ci batem.

 

Postaw na mnie, dostaniesz zamiast kota w worku,

rymów armię, która zrobi total rozkurw.

 

Ty możesz mi ufać i dawać szacunek,

bo mam coś więcej niż talent. Mam taką naturę,

że możesz na mnie stawiać, kiedy rapuję,

bo zawsze jasno mówię o tym, co myślę i czuję.

 

Ja zawsze byłem wolny i wciąż mam ten luksus.

Trzymam poziom i nie pierdol, że to kwestia gustu.

 

Ja wciąż jestem sam w mojej małej galaktyce.

Daję jedną miłość, tylko jednej muzyce.

 

Mówił, że gdy w umysłach zacznie kiełkować strach,

podzielę słowo jak chleb, między każdego z was.

 

Wskazał mi moją Golgotę, i mówił, że na jej szczycie,

gdy rozstąpią się chmury, przemówi do mnie Zbawiciel.

Komentarze

rapcytaty1 Małpa!:D
04/10/2012 19:32:11
rapoowoo o tak !
04/10/2012 17:27:21

Informacje o hhns


Inni zdjęcia: Wakacje patusiax395Marzenia się spełnia. tanczacexxiskierkimajowe 2025 #2 vela44Koloseum nacka89cwaPolska restauracja bluebird11Muzyka jaymzEgipt żyje nocą bluebird11Upadek. biesikWCZORAJSZY KSIĘŻYCOWY WIDOCZEK xavekittyxJa nacka89cwa