Idąc ciągle sam
Żyjąc tylko po to by żyć
Samotność zamienia się w cierpienie
Nadzieja marzeniem staje się
Może czs odejść
Bez słowa
Po prostu zniknąć
Nie ciążyć innym
Nie niszczyć komuś życia
Po prostu odejść
Nie mówąc ani słowa
Czy ktoś wtedy pomyślałby?
Czy ktoś zapytałby?
Kim on był?
Co się z nim stało?