No to mamy weekend. Chociaż w sumie ja weekend mam od środy ;p
Dzisiaj napisałam referat z Wosu, bo musiałam się w końcu za to wziąść, a sobote i niedziele przesiedze przy książkach zapewne, bo mi się uczyć nie chciało, a miałam na to czas od środy.
Nie ogarniam tego, że zamiast czuć się coraz lepiej to czuję się coraz gorzej ;/
Ból głowy i gardła to swoją drogą, ale po cholere mi ten katar i kaszel?! -.-'
Ale miło, że tak wiele osób się o mnie martwi, troszczy i wgl <3
Rodzice poszli na zakupy i mam nadzieję, że tym razem będzie w tym durnym superkarkecie czerwone Frugo ^^
Dzisiaj utwierdziłam się w fakcie, że polska poczta to jednak jest jedna wielka porażka!
Mój <333
http://www.youtube.com/watch?v=-fefd2rxl68&feature=related