"Licz swój wiek w przyjaciołach, nie latach. Licz swoje życie w uśmiechu, nie łzach"
Dziś... Są rzeczy które wiem, rzeczy których jestem pewny oraz rzeczy które przerażają mnie na samą myśl o nich.
Nie ukrywając ostatni czas... Mniej więcej od początku lutego zmienił moje życie diametralnie.
Jeszcze nie tak dawno nie myślałem, że zwykły chłopak mieszkający w stolicy Polski...
Zwykły nastolatek...
Będzie mógł zacząć spełniać swoje marzenia...
Nie wiedziałem...
Że na drodzę którą stąpam spotkam tyle wspaniałych ludzi...
Tyle osób które mnie wspiera...
Tyle łez, wysiłku...
Ale...
Do dopiero początek, i jeśli chcę robić to co kocham muszę ciężko pracować.
Nie robię tego wszystkiego po to by coś osiągnąć...
Nie po to by być bardziej znanym...
ROBIĘ TO DLATEGO ŻE...
Wiele osób nie wierzy w siebie, nie wierzy w siłe marzeń.
Chce pokazać, że jeżeli mam już marzenia i będę ciężko pracował...
Osiągnę cel.
Dam radę.
Chcę kiedyś osiągnąć dużo, stanąć na podeście swoich celów i marzeń.
Będąc w centrum uwagi i mieć swoje przysłowiowe pięć minut.
Wykorzystałbym je i powiedział.
"DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM KTÓRZY MNIE WSPIERALI,
RODZINIE,
PRZYJACIOŁOM,
ZNAJOMYM,
ALE NAJBARDZIEJ DZIĘKUJĘ TOBIE...
OSOBO KTÓRA WE MNIE ZWĄTPIŁAŚ NA POCZĄTKU...
PRÓBOWAŁAŚ MNIE URAZIĆ I ZRAZIĆ DO TEGO BYM NAWET NIE PRÓBOWAŁ CZEGOŚ ZDZIAŁAĆ...
DZIĘKUJĘ...
BO TWOJE SŁOWA DAŁY MI KOPA W DUPE, I SPRAWIŁY ŻE CHCĘ UDOWODNIĆ ŻE JEST INACZEJ."