A więc plan czas zacząć. Wiecie jak ciężko to zrobić... W czwartek wyjeżdżam sama, gdzie? Nie wiem.. Przed siebie. A po co? Dla niego, nie pytajcie dlaczego i o co chodzi, bo to wszystko w swoim czasie :) Nie wiem też kiedy wróce, mam nadzieję, że dość szybko... Trzymajcie kciuki, za dobrą pogodę i życzcie mi dużo szczęścia. W dodatku swoim samochodem, który MUSZĘ kupić jutro... ;o