1 września. przeklęty dzień !.
ale nie mogę powiedzieć, że nie był udany ;D
najpierw oblookanie, skomentowanie oraz wyśmianie, w niektórych przypadkach, nowych ludzi w szkole xd
bla, bla, blaaa...
do doomu !.
później z Pitim i Bartusiem po Agę i na piwko !. ;D a trochę wcześniej ognisko na przystanku hehe. ;]
aaa !. no i jeszcze spierdalanie przed jakimś starym dziadem co zbiera na tace w koście. hahahahahahaha xd taaa, to było dziwne ;D
po przyjściu na chatę, bo przecież nie mogło by być inaczej, Dekiel z Bartusiem wbili do mojego pokoju, pośmialiśmy się, zrobili mi bajzer i poszli... xd
a teraz mało co nie zasypiam na klawiaturze... -.-
ooj trudno jest się przestawić z trybu nocnego na dzienny... xd
a zwłaszcza jak trzeba wstać o 5.30 !. ;o
przecież to wspaniała godzina, żeby pójść DOPIERO spać !. ;P
byle do soboty !. zakuuupy !. *___*
w sumie na zakupy mogła bym wstawać o takiej godzinie... ale nie do szkoły !. xd
no i do tego na zakupy z moją szatańską trójcą !. ;D
sorry Aguś... musiałam ;P ;**
Metallica - Whiskey in the jar !. <3
http://www.youtube.com/watch?v=nm9A3J294Ic