Niby jest już dobrze,tzn chyba.Dzisiaj już poszłam do szkoły,musiałam się nauczyć na 2 sprawdziany ( tak moja nauka i ten mój zaje*isty tok myślenia ),których nie można było napisać innym razem,trudno.Jakoś wytrzymałam przez te 6 godzin lekcyjnych + jedna chemia, ale chemia to nie nauka, luz na chemi nic więcej buahaha. Jutro już raczej też pójde do szkoły skoro już dzisiaj poszłam,to dlaczego też nie jutro oh god why.Pomału mi przechodzi,a kaszel to tam je*ać i tak do piątku mam zwolnienie z wf-u od lekarza.Pan będzie zadowolony ( w chuj ) True story. Miło.
POZDRAWIAM EWE KTÓRA TO CZYTA. <3
NO CZEŚĆ MALEŃKA. XDDDDDDDD
DFFDDFDFDDG
GD
GD
GD
GD
GD
GD
G
DF
G
DF
DF
TAKI TAM,SPAMIK.