no właśnie.. ;]
dziś z samego rana zakupy rodzinnie, teraz zabieram się za ogarnianie pokoju, bo dziś najprawdopodobniej goście ;)
planów na dziś jako tako nie mam, może Kamilka po mnie podskoczy i mnie gdzieś porwie, albo siedzę w domku na wieczornej imprezie ;d
chcę poniedziałek i wtorek < 3
I gdyby nie fakt, że potrafię być wredna, sprytna i upierdliwa, nie miałabym nic. Ale gdybym miała fajniejszy tyłek,dłuższe nogi i całkowity brak szacunku do samej siebie, zapewne miałabym wszystko..
jutro, jutro, jutro. ;*