powinnam wstać, wyjść do sklepu po farbę do włosów, żeby pozbyć się odcienia złotego-przeruchaj-mnie, iść na uczelnię po wpis i uczyć się na exam. ale ja nie mam najmniejszej ochoty na te czynności. ani grama ochoty, ani perdolonego grama, ani jebanych 240mg. ale, żeby iść po śniadanie siła się znalazła. kurwa