Dobry wieczór, cześć, siema, elo.
Wjebawszy się na bloga Claud, chciałabym was polizać. *ajm likin ju, jea*
Dobra, ubierzmy nasze twarze w powagę.
Claud teraz sobie jara hasz, maryśkę na legalu,
a my musimy spinać dupsko,
żeby nikt nas nie zczaił z dżointem albo butlą w pysku. Supcio.
Sram monotonią, tak stwierdzam.
Codziennie rano o 9:18 wita mnie skurcz w łydce, wstaję, idę do łazienki,
mijam mamę w łazience, oddaję mocz,
myję ryj żelem ander tłenti, siadam w fotelu i siedzę..
Dziwne, nieprawdaż? Przecież mam rude włosy, to dlatego :*
To wszystko jest fikcją i prawdą ; )
Nie wierzcie w to co czytacie.
Lubię zmyślać i pisać jakieś bzdury,
które dodają lipnej pikanterii debilizmu.
Za dużo Peszek, Nosowskiej, Czesława i Masłowskiej.
Teraz oddam się malinowemu jogurtowi pitnemu z biedronki za jedyne nie wiem ile.
Moja miasto-wieś posiada aż trzy biedronki i dwa Lidle i wiele, wiele innych xd.
Taka reklama, dla Tczewa. ; )
aaaaaa! Czy ktoś idzie na koncert Ray'a Wilsona w tą sobotę? ;>
Z góry pozdrawiam wszystkich komentujących i czytających ten debilny wpis,
będą z was ludzie, bless ya :*