kamilkowa Iv.
Ja też niczego nie żałuję. CLAUD, TYŚKA i EVEY DOBRZE o tym wiedzą. Mimo,żew wiele spraw sobiie wyjaśniłyśmy. Nie jest jak dawnej, nigdy nie będzie, i wszystkie o tym wiemy. Mi to nie przeszkadza, im pewnie też.;*
I Tobie ch do tego, wiesz?
Ja kłamię? hahahahah. gdzie?;>>
Nie wiem po co sę wpier... w nie swoje sprawy, wrogów szukasz? Bo na to wygląda.
Ja nie dam spokoju, taki mam charakter. (; CLaud, dobrze o tym wiesz.;p
hahah, bo jesteś. (; DLA MNIE i gdzieś mam co myślisz - piszesz - mówisz. ;DDDDDDD
pewną osobą? nie wiem o kim mowisz ;D
a jeśli wybaczę komuś, to TYLKO i WYŁĄCZNIE moja sprawa.
przynajmniej mam serce ;*** które wie co to wybaczenie (; - ale i tak jestem wredną s*uką. ;D - dobrze mi z tym, i lubię jak za taką mnie mają takie szm-aty jak Ty. ;* . :))))))
~rudowlosablondyna Okej już daję spokój.
Tylko chcę powiedzieć jeszcze jedno do Angeli :
Ja przynajmniej powiedziałam wszystko SZCZERZE! i NIE żałuję.
Bierz sobie dalej MNIE za szmatę i tak dalej, ale ja mówię tylko prawdę, nienawidzę kłamstwa.
Nie jestem pewną osobą, która Cię przeprosiła, a tak na Ciebie jechała, że hej, wątpię, żeby ta osoba się przyznała.. Ale Ty przecież i tak tej osobie wybaczysz. Nie myśl czasem, że to CLAUD...
Tak dla wyjaśnienia ; ).
Andź KOCHAM CIĘ. dżelik, na zawsze będę. może dla innych teraz to zabrzmi sztucznie.. NIE WAŻNE !
Ty wiesz. ja wiem. to się liczy.
kocham Cię mała, po różową trumnę .['] :(
kamilkowa cytuję;
rudowlosablondyna - 19/07/2009 21:27:55 Ja na pewno nie będę dziękować wierz mi, nie mam za co.
Taa ranisz bo musisz? Nic nie musisz. Tylko po prostu CHCESZ.
co Ty możesz o tym wiedziec? Co mozesz wiedziec o mnie skoro mnie nie znasz? Nie wiesz jaka jestem.
Nie chcę i wydaję mi się, że wszyscy Ci, z ktorymi skonczyłam znajomośc wiedzą czemu to robię. Przynajmniej wiekszosc jest na tyle madra, że na to wpadła. ;)) i po mimo tego, że mnie w tym w ogóle ne popierają, są ze mną duchem. i pozwalają żyć zgodnie z pisaną mi drogą... Niektórzy nawet uwazaja, że robię dobrze, nawet bardzo dobrze, i że zrobię jeszcze lepieje j, jeżeli [..]
Ty mi nie musisz dzekować, nawet Cię o to NIGDZE nie prosiłam. ;lol2;
chore dziecko/;)))
~rudowlosablondyna Nie mówię, że mnie ranisz Bo ani nigdy tego nie zrobiłaś, ani nie zrobisz, bo praktycznie wgl. Cię nie znam. I z takiej strony na pewno NIE chcę Cię poznawać ; ). Pa.
kamilkowa do fotki ze mną.
do Iwony.
nie po to , ku*rwa, zrywam wszelkie znajomości, izoluję się by chcieć Waszej nędznej i nic nie wartej uwagi.
a szczegolnie Twojej. Na c.. po co mi ona? DLa mnie nic nie znaczysz, ani nie znaczylaś, także. ;)
jakim prawem mówsz, ze Ciebe ranie? xD jak Ciebie mam gdzięs od zawsze? :)
Evey.
Wsperałyście mnie, chcialyscie dla mnie dobrze?
Czy Ty sama wiesz co piszesz?
lie razy prosiłam, żebyśce przestały CHOCIAŻ przy mnie gadac nie tak na temat Kamlka?
lie razy powtarzałam " mam to gdzes, to moje życie, ważne, że ja Go kocham!'
a Wy tylko w kolko ; zerwij z Nim, bo to i tamto i, kur*wa, sramto?
Ile razy? no przypomnij sobie.
Wiem, ja nie raz mówiłam, że chyba z Nim zerwę, bo mnie zranił. Ale nigdy tego nie robiłam, bo za kazdym razem po 5 min byliscmy razem, serce nie pozwalało mi na to..
Nie rob z siebie MEGA DOBREJ, bo od smierci Kamilka nie dostałam od Ciebie zadnego sms'a z propozycja pomocy, albo coś, raz byłaś u mnie z Martyną, widzialam Cie zwtedy moze 5 minut w samochodzie. Na drugi dzien sie umawialysmy, ale zadna z Was nie mogła nagle... także, skończ. ;)
Jedynie Martyna coś probowała dla mnie zrobć, nie bd się tego wyperała, bo tak było. ALe nie udalo jej sie to, bo robiła to nie tak jak powinno się w takiej sytuacji.. ALe i tak jestem jej wdziędzna za to co robiła.
Teraz jednak to nie ma znaczenia.
Claud, Ty też, mówiłam Ci wczoraj.
Wiem co robię, muszę. TO NIE TWOJA SPRAWA IWONA dlaczego, kto wie czemu ten wie, i mnie w tym wspiera i jest za tym. Jest ze mną. Jest ze mną pomimo wszystkiego.Pomimo mojej decyzj co zrobić ze swoim życiem. Wspiera mnie w tym i uważa " sluchaj glosu serca, ono poprowadzi Cię właściwą drogą byś była wiecznie szczęśliwa".
Tak robisz aferę, nie bd tego rozwijać, bo wczoraj już Ci powiedziałam wszytsko co chciałam.
dziś powiem/ napiszę jeszcze tylko jedno ; skoro mnie nienawidzisz, nie mozesz mnie kochać. Jeśli będę chciała, to się zabiję, i wszystkim będzie lżej, a wszególności mi - tak teraz myślę egoistycznie, w końcu.
żegnam wszytskich. ;ave;