Z dzióbkiem, z ręki, zdjęcie zupełnie nie w moim stylu. :)
I jeszcze jakby tego było mało, to mój prześwietlony ryj na pierwszym planie. ;D
Ku polepszeniu humoru.
Coś miłego...
Póki co biologia, polski i filozofia zaginają mi czasoprzestrzeń.
Tak, tak, o tym właśnie marzyłam idąc na humana... -.-
Ale dam radę, bo jak nie ja to kto?! :)
Dobrze, że ta moja czerń nie wygląda już jak ta ze zdjęcia.
Trochę się zmyła, ale i tak mi się nie podoba.
Niedługo kolejna zmiana koloru.
Boże, daj mi motywację, ja muszę schudnąć!