on.

a ja znów wracam do tych chwil z sentymentem.

przypominam sobie wciąż bieg wydarzeń, starając się jak najdokladniej zapamiętać każdy szczegół.

głęboko w pamięci odnajduję słowa, które tak bardzo zraniły moje uczucia,

osoby, które tak wiele mi pokazały, które nauczyły mnie tylu rzeczy.

nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć.

przeglądam fotografie, na ktorych uwieczniliśmy nasze świetne nastroje.

pierwsza wycieczka klasowa, pierwszy przyjaźnie, pierwsze ucieczki z domu, pierwsze milości.

przypominam sobie co wtedy czulam.

bezgraniczne szczęście, które otaczalo mnie od zewnątrz, chamsko wpychając się do torebek, kieszeni i miedzy włosy, ale które również wypelniało mnie całą.

przypominam sobie piosenkę, której sluchaliśmy wtedy w nocy,

ktora do tej pory odbija się echem w moich uszach.

a potem stajesz przed oczami Ty, niewinnie się do mnie usmiechając.

czego ode mnie chcesz?