wiele rzeczy, sytuacji ulega zmianie. ludzie też. ludzie tez się zmieniają. czasami po prostu nie można nad tym zapanować, wiesz? ostatnio wbrew pozorom dużo się dzieje. czuję jak wszystko się zmienia, a ja stoję z boku i uważnie się temu przyglądam. czemu? nie mogę nic zrobić. to wszystko samo się dzieje. tracimy, zyskujemy, odchodzimy, wracamy, przychodzimy. oni tez odchodzą, a wrócą? czy będzie tak jak kiedyś? pijąc w ciszy kawę dopada mnie samotność, uczucie braku kogoś, na kogo naprawdę mogłabym liczyć w każdej chwili. każdy potrafi tylko oceniać. tak naprawdę gówno możesz wiedzieć o czymś, czego sam nie przeżyjesz. czekam z utęsknieniem na moment, kiedy wszystko będzie dobrze, kiedy nie trzeba bedzie się martwić jutrzejszym dniem. kolejny raz napotykam przygnębienie, kolejny raz próbuje to ukryć. kolejny raz próbuje to wszystko przemysleć i odnaleźć w tym jakiś sens.