zgubiłam Ciebie gdzieś po drodze...
nie potrafię się odnaleźc ostatnimi czasy.
wszystko się tak gwałtownie zmienia.
nie mam czasu na przemyślenia.
wszyscy oczekują konkretnych odpowiedzi.
wszyscy gdzieś gonią.
a ja stoję i zastanawiam się, którą drogą powinnam iść.
bałam się zaryzykować i walczyć. teraz ponoszę konsekwencje.
ten codzienny widok wzbudza we mnie tyle emocji, tyle uczuć. nie jestem w stanie tego opisać.
nie mogę mieć tego, czego tak bardzo pragnęłam, co obrałam sobie za najważniejszy cel.
nadal chcę to mieć, ale wszystko runęło, wszystkie fundamenty, które przecież były...
jakby nigdy nic się nie wydarzyło.
to jak woda, w którą ciśniesz kamieniem. najpierw wzburzona i wydaje się, że nigdy się nie uspokoi, a po jakimś czasie wraca do poprzedniego stanu...
tyle, że ja po tylu słowach nie potrafię się uspokoić. wiem, że żaden "kamień" we mnie nie trafi wciąż drgam..
staram sie o wszystkim zapomnieć i wiesz co?
nie potrafię.
nie potrafię.
nie potrafię.
choc tak bardzo chcę, tak bardzo chcę ulżyć sobie samej.
w każdym momencie sobie o tym przypominam.
po prostu naiwność, naiwność moi drodzy..
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam