wszystko to takie cholernie dziwne. co ja tutaj robię?
ogólnie.. nie jest źle.
moje wariaty dają radę. ;*
no i jest też pewien Pan, który cholernie działa mi na nerwy,
a mimo wszystko daje mi siły na kolejny dzień.
tydzień wolnego zleciał..
trzeba nadrobić lekcje.
masakra.
na jutro są pewne plany...
wypalą?
może Sz-n a jak nie no to Pan H. chcial wpaść c'nie?
trzymaj mnie bezpieczną w środku... w środku serca.