Obrazek, a raczej jego zewnętrzna prostota z wewnętrznym komizmem, totalnie odwrotnie adekwatne do tematu NotqHumorasQ. Zdecydowanie, pozytywnym aspektem tego dnia jest planowana wyprawa do Deseo tudzież gdziekolwiek indziej na północ w celu ogarnięcia osoby Emila Bajera jak i również Sawickiej Katarzyny, no i oczywiście wymienionej wcześniej Agnieszki Antonowicz, do której by the way imie i nazwisko totalnie nie pasują. Ten tekst kompletnie nie ma sensu, ale co za różnica. Ha, i tu was mam. Bo różnica jest taka, że im więcej tego tekstu jest, tym mniej osób go przeczyta. Nieważne, czy jest o chuju i chińczyku z miską ryżu, o czarnym psie na huśtawce, mokrym telefonie wyjętym z piekarnika czy o powiązaniach handlu Watykańskichkupców z buntem Zoo w RPA. Anyway, właśnie leci mi Hysteria (live in Glastonbury). A ja się zastanawiam, czy iść expić, czy tylko iść expić. To chyba pójde zjeść, co by przeżyć do wieczora i wyprawić się w nieznane rejony, przemierzać dzikie stepy i leśne ostępy, jak i również gdzieś tam się trafią wyboiste wertepy porośnięte gęstwo leśną gęstwiną. Nevermind. Jestem głodny.
Pola, Pale, Pije
Piątek :: 10:47:14yokoooseeeeeeeeeb < 3 :: [email protected]/GG
w ogólnym skrócie, eeee, przejechało mnie coś, miałem deprechę, rodzice się rozwiedli, zrobiłem bachora, zjadłem śniadanie i oto jestem ^^
Czy nawet tu muszę robić te jebane literówki w dupe, wyłapywać je i poprawiać? -.-