photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 MAJA 2007

Kogut

[b]Tamta notka to było głupstwo... Dziś napiszę znowu o moim znaczy Taty Ojca kogucie. Ta historia zdarzyła się... nie pamiętam kiedy ale zapomniałem to opisać i nie miałem weny. Lis nam porwał pare kur ale tata złapał go naszczęście. Bo to są mojego taty kury. Nie złapie ich już kot bury KOgut nic nie widzi w nocy W nocy nie ma żadnej mocy Naszczęście lampa się zapaliła i Kogutowi po oczach zaświeciła KOgut wnet na kota skoczył Kot pod płot sąsiada się potoczył Tata Ojciec słysząc te głośne wrzaski Poleciał na dwór zobaczyć ptaszki Niestety tata nie dorwał kota Szuka w warsztacie na niego młota Napisałem o kocie zamiast lisie ale o lisie nie umiem pisać tak więc o kocie napisałem[/b]

Komentarze

jonderko sory... jaki wiersz... 3stajl
01/06/2007 14:14:13
jonderko napisz wiersz o gejach z francji
01/06/2007 14:13:59
~jonderko ...
30/05/2007 21:52:01
qbazeuro :D smiesznie xD fajnny wiersz
30/05/2007 21:50:18
fetch to na pewno ta historia... nie powiem że polefkowy wierszyk [czy rymy jak wolisz] bo ładne są i fajnie się czyta :P
a kogucik ładny ja nie mam takich widoków bo wiesz gdzie mieszkam ^^
30/05/2007 21:42:27
~giovanna hehe czy to ta historyjka, którą nam opowiadałeś...? ;p ale powiem ci, iż kogucik mi się podoba xD
30/05/2007 21:35:54