Cześć
Ja właśnie szykuje się na urodziny koleżanki, bo przeciez musze jakoś wyglądać. :D Wstałam dzisiaj o 8, aby nałożyć podgrzany olejek rycynowy+kilka kropel olejku babydream na skalp, a na długość olej. Następnie znów położyłam się na chwilę i wstałam aby nałożyć olejek rycynowy, ale tym razem na rzęsy(na brwi nałożyłam sobie na noc). Około 13 zaczęłam myć włoski odżywką z Garnier Ultra Doux; Awokado i masło karite(staram sie ją zużyć do końca), potem tradycyjnie podwójne mycie babydream, maseczka Kallos z kroplą oliwy z oliwek, odżywka na 5 minut z Garniera, a pod koniec zrobiłam polecaną przez jedną z blogerek płukanke miętową(całe mi nią pachną). Do tego zabezpieczenie włosów serum z Gliss Kura. Teraz siedzę, czekam aż do końca mi wyschną i biorę się za jakiś lekki makijaż :D Chociaż mam ochotę zaszaleć z eyelinerem.
Poza tym chcę wam napisać o mojej jak dotychczas ulubionej odżywce: Garnier Ultra Doux; Awokado i masło karite.
Plusy:
-Może służyć również jako szampon.
-Świetnie nawilża, odżywia i wygładza włoski.
-Miły zapach.
-Wydajna(przynajmniej przy moich włosach).
-Cena(około 8zł).
-Ułatwia rozczesywanie.
-Dodaje blasku.
-Dostępność.
Minusów nie zauważyłam. Jutro postaram się napisać o moim dzisiejszym peelingu i jego efektach:)
Pozdrawiam!
A jakie są waże ulubione odżywki d/s?