;)

Tak, uczę się do fizyki. ;______;

Ogólnie to nie wiem jaki mam nastrój, co tu pisać, o czym i wgl. Nieważne. Mam ostatnio mega dużo stresu. Choć dziisiaj jedna wiadomość mi mega poprawiła humor <33  Tak sb rozmyślałam nad tym, czy jestem szczęślwa. Jak myślicie? hmm. Moi zdaniem jestem szczęśliwa, a raczej wydaje mi się nią być wtedy,  kiedy jestem wśród znajomych, którzy mnie rozweselają itd. Jednak  wracając do domu jest dziwnie. Jakoś tracę chęci do wszystkiego. Potrzebuję kogoś dla kogo będę chociaż trochę ważna. Moze właśnie wtedy nazwę siebie osobą "szczęśliwą"...? Co mi z tego że rzadko się zdaża że mam pusty portfel, że mam markowe buty, że mam idealne warunki do nauki, rozwijania się itp..? Co mi z tego? Nie mam jednej rzeczy. Takiej najważniejszej. Właściwie to dwóch... Jest tak nijako. Jednak jestem osobą która nienawidzi się poddawać i kocha walczyć za wszelką cenę. Jeśli teraz czuje sie, można tak powiedziec, że osamotniona, wiem że to zmienię. Dziękuję tym osobom, przy których zapominam o tym i naprawę spędzam miło czas. ;) 

<3