jestem w zycinach nad jeziorem Chańcza. nie bedzie mnie do ........ i pozniej wracam i dodam wpisa
siedze na plazy i idzie burza i wieje jak chuj i piasek w oczach i mam zly humor przez maksia bo mi nie chciala o co chodzi ze sie zalamala i jest zajebiscie bo mam chcice i wogole jestem pojebana czika. yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy ze jednak mam prad na chancza a widzisz (niewiemcopowiedzialam) iiiiii zeeeeee yyyyyyym w tamtym roku tez tubylam i byla wieksza plaza a teraz jest wiecej wody i pada deszcz bo na mnie kroplo nalka. sa tutaj 2 ladne dziewczyny doo których nie umiem sie z nimi poznac no i ze wlasnie wlascicielem tego czegos jest kuzyn babci jakiejs z czegos tam ( chujowetocos). chejka.
nieradzesobie.
NA ASKU TEZ MNIE NIE MA.