wczoraj bawiłam się aparatem i jednak nie jestem jak te fotografujące koleżanki. :D
przeklęta noga, przeklęte kule -,-. Malwina przychodzi do mnie niemal codziennie, więc nie jestem jakaś aspołeczna przez nie, ale nie mogę nigdzie iść, ćwiczyć, nawet do sklepu na dół nie schodzę, bo za dużo roboty. masakra! jeszcze tydzień i nie będzie nawet szwów, obym to przetrwała, bo ocipieję.
aczkolwiek poza tym na humor nie narzekam - mam z kim pisać w tym znienawidzonym łóżku cały dzień, obejrzę filmy, które tak lubię, ale mam teraz tyle wolnego czasu, że on mi już bokiem wychodzi. przypominają mi się czasy, gdy w ogóle nie wychodziłam z nikim z domu. wtedy trwało to 3 lata, teraz 6 dni i już mam dość.
i moje sny, haha - Wałęsa zdradzający żonę, mordercy i te sprawy.
Inni zdjęcia: 1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinamOpowiadanie nr 1 gabrysiawkrainieblyskow