Miłość tuż pod powierzchnią skóry, miłość w koniuszkach palców, miłość w duszy, miłość we wdychanym powietrzu... 'po prostu' miłość lub krócej mówiąc... Ty. Lubię gdy jesteś moją pierwszą myślą, instynktownym wyborem, centrum mojego małego wszechświata. I choć czasem ta miłość zwija się we mnie w mały kłębek i toczy gdzieś, to ja będę ją łapać... chcę tego jak niczego nigdy wcześniej. Czasem to uczucie chowa się we mnie, ucieka w zakamarki, ale jest tam... bądź pewna. Wiem, że zdarza nam się puszczać swoje dłonie i rozchodzić się za dwie przeciwstawne barykady... tak zdarza się, że nam nie wychodzi. Ale właśnie to daje okazję zobaczyć piękno, pozwala zmierzyć się ze sobą, umożliwia wybranie tego co ważniejsze - opuszczenia broni i przejścia przez pole bitwy... by znów spleść nasze palce. Lubię te chwile, lubię trzymać Twoją dłoń... miłość tuż pod powierzchnią skóry.