pijawka była po Bo.
ale to Bo. zasłużyła sobie, by się pokazywać porzez jakiś czas w miniaturce,
bo jest moją ulubioną modelką
(nie żebym miała ich wiele. xD).
no i ma jedną wielką zaletę:
nigdy nie chciała spróbować mojej krwi. xD
nie widać baniek, które były przecież motywem przewodnim naszego spotkania.
jakoś tak wyszło. xD
dzięki za dziś.
i za korektę w Midnight Sunie też. ;)