Photo By Ja...
Kontynuacja z Pauliną...
...każdego...
...miesiąca...
...jestem...
...dumna...
...z nas...
Dzień za dniem , dzień po dniu. Po całym dniu wieczorem spoglądam przez okno na świat. Piję gorącą czekoladę i uciekam myślami gdzieś daleko. Dziś wzięłam do ręki Szekspira ( choć wiem, że powinnam była przeczytać coś innego) i zaczęłam się zastanawiać gdzie są dżentelmeni? Gdzie są ci co śpiewają serenady pod oknem? Gdzie są ci z bukietem oklepanych róż? Dlaczego dzisiaj? W dzisiejszych czasach Romeo musi umrzeć. Dlaczego? Proste Julia już nie jest taka sama jak kiedyś. Zmienił się świat, zmieniły się realia i obyczaje. Bo jak sobie wyobrazić współczesnego Napoleona który pisze do Marii-Luizy: Czemuż nie jestem na miejscu pazia, składającego przysięgę hołdowniczą, nie klęczę na jednym kolanie, z dłońmi w Pani dłoniach; w każdym razie niech Pani przyjmie przysięgę w myśli. W myśli również okrywam pocałunkami Pani piękne ręce . Choćby współczesny mężczyzna napisał list na piętnaście stron to i tak nic to nie da, jedyna co zyska to miano nudziarza, który usiłuje być intelektualistą. Sęk w tym, że nie ma już miejsca na adoratorów. Na serenady pod oknem, głębokie westchnienia i rycerski etos . Nie ma czasu i miejsca na miłosne listy i wyznania . Kiedyś pisano tyle dobrego o kobietach, były wręcz idealne, piękne, zdolne i co najważniejsze doceniane. Teraz tego już nie ma , bo kobiety są złe, choć próbuję to sobie tłumaczyć w inny sposób. Tym wytłumaczeniem dla mnie jest strach. Czy tak trudno milczenie zamienić w mowę? Tylko tak czasem. Są dni w których my kobiety chcemy się choć na chwilkę poczuć jak Maria-Luiza, niczym Afrodyta poczuć się docenioną, piękną i mądrą.
Dzisiaj zamiast uśmiechu , na mojej twarzy rysuje się smutek, bo on zamiast kolacji ze mną ma kolację biznesową. Wiem, że to okres przejściowy, ale nie dzisiaj, co miesiąc ten dzień chcę mieć tylko dla nas, byśmy byli tylko my. By mnie rozbawiał piosenką o słoneczku. Czekam&
''w twoich czułych palcach
jestem doskonałym dotykiem
płynącym precyzyjnie
linią naszych rąk
dotyk tętni życiem
odżywa pięknością chwili
przypomina o sobie
z przepaści nienasycona
pokłonem rzęs
ofiaruję ci miłość
spowitą mgłą
nieprzytomnego spojrzenia
w twoich ramionach
jestem doskonała
jedyna i niepowtarzalna
przywrócona życiu pragnieniem''
PS. Tylko poprzytulaj przez chwilę...