kolorowy świat daltonisty.
Dodano: 2 PAŹDZIERNIKA 2011
.
.
Święto. Prawie po dwóch miesiącach prób dodania jakiegokolwiek zdjęcia właśnie dzisiaj mi się to udało. Victoria.
Co się dzieję?
Nie mam na nic ochoty, kompletnie odebrało mi chęci na zrobienie czegokolwiek, na przykład wyjścia z domu.
Jedyną pocieszną rzeczą jest to, że mam was. Ciebie i Ciebie i na pewno domyślicie się, że to o was bubeńki.
Marzę o kolejnym wspólnym dniu/wieczorku, kilku godzinkach przy herbacie, bądź pepsi i delicjach, nie mówiąc już o starych chrupkach i zwietrzałym musli.
Na dziś koniec użalania się nad sobą.
Czas lecieć do Gryla, part 2.
PS. wczorajszy dzień będe pamiętać jeszcze dłuugo, dłuuugo 
( dla wtajemniczonych 
)
