Przyszła pora na kolejny wpis. Ostatnie tygodnie mijały na nauce w tygodniu i osiemnastkach w weekendy... Po kolei była to osiemnastka Ani M. , Lidki, Kasi i Ani N. Jeżeli miałbym wybrać najlepszą to chyba osiemnastka Pani profesor Kasi była najfajniejsza...
Tak czy siak przede mną 3 kolejne Julii, Zosi i Werci
Kilka dni temu zakończyłem coś istotnego w swoim życiu, aczkolwiek każdy koniec to początek czegoś nowego więc nie ma się co przejmować
Pogoda zimowa, pomimo zbliżającej się wiosny, przebłyski słońca po tak długie szarudze za oknem mega poprawiają humor
Zdjęcia to kamerkowa zabawa z Julią. Póki co to na tyle... do usłyszenia!