Kolejny dzien. a ja Zjebałam tak. ale w sumie kidy patrze na to teraz i tak jest lepiej niz kiedys. Przed rozpoczeciem odchdzania zjadalam tysiace kalorii. Tymczasem mieszcze sie w 1000.
Wczoraj:
600/500kcal. ; /
A dzis jakies 900 kilka kcal wiecej. ; o Wiem, ale byloby duuuuzo mniej gdyby nie kawałek pizzy, ktory z trudem udało sie wepchnac we mnie mojej kolezance.
Załuje bardzo, ale czasu nie cofne, za to chce sie ukarac GŁODOWKA.
Tak na marginesie chyba trace motywacje. chcialabym schudna bardzo. ale nie umiem sie tak konkretnie zmotywowac. Pomożcie. prosze. Chcialabym zrobic cos porzadnie, dla siebie. Bo nigdy mi nie wychodzi ; (
Melancholijny nastrój. Trzymajcie sie ; **