nawet mnie nie dotknął, a mimo to każdego wieczoru,gdy kładlam się do łóżka,zwijałam sie w kłebek i wyobrażałam sobie,że jestem blisko niego. pozwalałam by gładził głonią mój kark,muskał moje usta swoimi. niewiem czego pragnał. ja pragnelam jedynie dlugiego i powolnego pocalunku. niekonczacego sie wtulenia w jego ramiona i palcow bladzacych w moich wlosach. tak wiec zycie jest dlugim spacerem a my musimy nauczyc sie odczytywac znaczenie znakow i podazac sciezkami w odpowiednim kierunku jesli chcemy spotkac swoje przeznaczenie.