fot. A.Bielawska
ostatnio często zerkam do starych folderów. oglądam te wszystkie chwile zatrzymane na zawsze nie tylko w pamięci i chyba za czymś tęsknię, za czymś nieokreślonym. często mam wrażenie, że utkwiłam w miejscu i nie mogę wykonać żadnego ruchu, ani w przód, ani w tył. mogę tylko stać i patrzeć jak wszystko wokół mnie się zmienia i udoskonala. czasem mam wrażenie, że nie mogę być już ani trochę lepsza, że wszystkie próby są zwykłą walką z wiatrakami, o której z góry wiadomo, że nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. może warto w takich chwilach zatrzymać się i przeanalizować wszystko, co do tej pory zostało powiedziane i zrobione. co zostało zmienione, a co wciąż tkwi gdzieś głęboko w środku i nie pozwala się wyplenić.
a gdy zgasną wszystkie światła, otworzę okno, usiądę na zbyt wąskim parapecie i utonę w morzu ciemności.
Czasem wszystko wydaje się tak banalnie proste.
dobranoc.