photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
#18
Kategoria:
Liam :D
Dodane 1 MAJA 2012
21
Dodano: 1 MAJA 2012

#18

taki jakis nie wyszedl, ale obiecalam więc jest :* / przepraszam za jakosc zdjecia -.-"

 

'Nie zrobię tego po raz kolejny, nie, nie mogę. [T.I] bądź silna! Nawet o tym nie myśl! Będzie chciał to sam to zrobi! Przestań w ogóle o tym myśleć! No przestań powiedziałam'. Westchnęłaś - Kogo ja oszukuję - mruknęłaś do siebie, po czym chwyciłaś za komórkę i po raz 20 tego wieczoru, wybrałaś numer do Liama. Po kilku sygnałach znowu spotkało cię rozczarowanie. Chłopak po raz kolejny nie odebrał. Wściekła na siebie, że po raz kolejny ze sobą przegrałaś i znowu zadzwoniłaś, rzuciłaś komórką przez pół pokoju, na całe szczęście trafiając w stojący w rogu czerwony fotel. Popłakałaś się na myśl, że po raz kolejny pokłóciłaś się z osobą, na której tak bardzo ci zależy.
Postanowiłaś dać sobie spokój. Nie ma sensu ciągnąć czegoś, co sprawia, że cierpisz. Nie wytrzymując, poszłaś do lodówki, wyciągnęłaś z niej butelkę czystej wódki, po czym wróciłaś do pokoju, usiadłaś pod oknem, opierając się o ścianę. Zawsze tak robiłaś gdy było ci źle. Upijałaś się by o wszystkim zapomnieć. Po godzinie, gdy udało ci się opróżnić prawie całą butelkę, spalić pół paczki papierosów, a w głowie szumiało ci od wypitej wódki, spojrzałaś na zegarek. Wskazywał dokładnie północ. 'Ktoś mnie kocha' pomyślałaś, po czym przywołałaś w myślach obraz Liama. Wiedziałaś, że twój chłopak nie lubił, kiedy piłaś czy paliłaś. Wtedy zawsze przytulał cię i mówił 'Przestań, nie potrzebujesz tego'. Popłakałaś się na wspomnienie tych wszystkich chwil, które razem spędziliście. Wiedziałaś, że każdego dnia kochasz go coraz bardziej. Nagle usłyszałaś dźwięk SMSa. Spojrzałaś na leżący na fotelu telefon, którego na szczęście nie zniszczyłaś. Wstając ostrożnie by nie upaść, podeszłaś po komórkę. Odblokowałaś klawisze i spojrzałaś na wyświetlacz. "00.00 Liam <3'. Mimo iż strasznie trzęsły ci się ręce, wcisnęłaś 'Odczytaj'.
'Jest równo północ, wiem, że o mnie myślisz. Znam cię. Chcę ci tylko powiedzieć, żebyś odłożyła wódkę, którą na pewno pijesz siedząc pod oknem, żebyś zostawiła te papierosy, bo na pewno spaliłaś już pół paczki, położyła się do łóżka i zasnęła. Rano z całą pewnością się zobaczymy. Pamiętaj że cię kocham i zawsze będę.'
Nie. Nie chciałaś widzieć się z nim rano. Chciałaś zobaczyć go teraz. Poczuć jego zapach, popatrzeć w jego oczy, dotknąć go, czuć na skórze jego oddech. I mimo, że była północ, a na dworze lał deszcz i było zaledwie kilka stopni, ubrałaś jedynie trampki i wybiegłaś z domu. Dobrze znałaś drogę, dotarłabyś do tego domu z zamkniętymi oczami. Nie przeszkadzał ci deszcz, który zmoczył ci włosy, koszulkę, spodenki, buty. Nie przeszkadzało ci zimno, ciemność, nic. Bo wiedziałaś, że zaraz zobaczysz osobę, która jest dla ciebie najważniejsza na świecie.
Dzwoniąc do drzwi czułaś, jak bardzo przemoknięta i zmarznięta jesteś. Po raz kolejny nacisnęłaś przycisk dzwonka, tym razem przytrzymując go nieco dłużej. Zauważyłaś, że na przedpokoju zapaliło się światło. Chwilę później drzwi otworzył zaspany Liam. 'Jak zwykle zasnął przed telewizorem', pomyślałaś. Zauważył cię i otworzył szeroko oczy ze zdumienia. Uśmiechnął się lekko i spojrzał na ciebie z troską.
- Co ty tutaj robisz? Jest ciemno, zimno, pada deszcz, w dodatku jesteś pijana - mówił tonem, którym ojciec mógłby strofować nieznośnego syna. Teraz patrzał na ciebie, jak nauczyciel patrzy na niegrzecznego ucznia - Będziesz chora - powiedział już nieco łagodniej, po czym chciał się przytulić, jednak odsunęłaś się, stając metr od niego, znów w deszczu.
- Kochasz mnie? - zapytałaś ze łzami w oczach. Nie zauważył ich, gdyż byłaś doszczętnie zmoczona. Spojrzałaś na niego wzrokiem mówiącym 'Mów prawdę, zniosę nawet największy cios'.
Jednak zamiast ci odpowiedzieć, Liam podszedł do ciebie, chwycił za ręce i zaczął całować, nie zważając na padający deszcz, wiejący wiatr, panujące zimno. Po prostu stał i cię całował, jakbyś była jedynym, czego teraz potrzebuje. I czułaś, że mogłabyś tak stać wiecznie, czując na ustach tylko pocałunki Liama. Jedną ręką dotknął twoich mokrych włosów, potem twojego ramienia, biodra. Czułaś rozchodzące się po twoim ciele gorąco, pomimo panującej pogody. Po chwili popatrzał na niebie, uśmiechnął się i wziął na ręce. Pocałował cię w czoło i wniósł do środka.

Komentarze

rastafromdoncasta boski ten imagin ; o ja nie wiem jak wy wszyscy to robicie ;D
01/05/2012 20:52:34
harryswife dzięki :D no właśnie ja też nie wiem jak inni to robią, że ich są takie fajne a moje nie xd
01/05/2012 20:53:50
kaspiix bardzo faajne :D
+ można dodac < 3
01/05/2012 19:53:39
martix300 fajny :)

-opiekunka
01/05/2012 19:41:28
liampaynee świetny imagin aż sie popłakałam :*
01/05/2012 19:21:52
harryswife dziękuję :)
01/05/2012 19:24:51
liampaynee nie ma za co <3
01/05/2012 19:25:57
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika harryswife.