rano spałam na górze.
w kościele żegnałam księdza.
ula pojechała o 16.
do babci o 19.
w między czasie pisałam z piotrkiem. szykował się do morenia.
sms. mija 20 min, odpisuję. mija 20 min, sms. mija 20 min, odpisuję. chciał numer żeby mu sprawdzić. nie mam. i zapytałam o co chodzi. a on odpisał że a nic, tK TYLKO PYTA. to ja z drwiną: aha, wybrałes sobie przypadkowy nr z książki i pytasz czyj to.
- kurczę wiesz trochę jestem pijany;-)
- to wiele wyjaśnia. tak, to trzeźwiej.
a tak marginesem ci powiem, że nienawidzę jak młodę chłopaki piją. tak, to cześć :)
pyszne te lody balonowe <3
powórót. ostatnia szansa:
- wytrzeźwiałeś?
- nie
ok. solenne postanowienie, że nie napiszę pierwsza choćby minął rok.
posiedzenie za stodołą.
przed kompa.
- przepraszam...
- o, za co?
- za to, że zawiodłem twoje zaufanie...
- daruj sobie...z resztą, i tak nie wiesz teraz co mówisz
dzwoni. roześmiany. gadamy. przerywa. ja dzwonię. on błaga. ja mówię, że nie mogę mu zabraniać ani nakazywac, boi się nie znamy. a on że ajk to. przerywa, dzwoni. gadam z moreniem. potem z piotrkiem.
- ...ledwo stoję.
- no, on wcale nie jest pijany.
- nie jestem...wracam do domu jest ok.
- ledwo stoisz ;>
- dam radę.
- nie no, on ledwo stoi, ale da radę.
- haha
- ale jestem zrzędliwa, co?
- jakos sobie poradzimy.
- pradzimy?
- poradzimy.
- poradziMY?
- MY.
na koniec 'całuski'. ja że ojejej papa
piszemy, jutro napisze tu
Inni zdjęcia: Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gd