Jaki był rok 2012?
To rok pełen bólu i miłości, smutku i radości, bezsilności i wsparcia. Początek roku najgorszy w moim życiu a zarazem pełen szczęścia. W tym roku Bóg zabrał mi osobę, którą tak bardzo kochałam, kótra tak wiele dla mnie znaczyła, na którą zasze mogłam liczyć, która nauczyła mnie wszystkiego, po której odziedziczyłam tak wiele cech, dzięki której jestem tym kim jestem. Ale zabierając mi jedną osobę dał drugą, którą tak bardzo pokochałam, która daje mi wsparcie i zrozumienie, dzięki której przetrwałam tak trudne dla mnie chwile, która małymi kroczkami, powolutku, na nowo wprowadzała uśmiech na mej twarzy. W 2012 poznałam co to miłość, uczucie które w dalszym ciągu poznaje. Piznałam wielu wspaniałych ludzi i co jest już chyba coroczną tradycją zawiodłam się na kilku osobach, zktórymi myślałam, że jestem blisko, że doskonale je znam a tak naprawdę okazuje się, że wcale ich nie znałam. 2012 to rok zaskakujących informacji, fascynujących wydarzeń. Czekam co przyniesie mi 2013 i mam nadzieję, że będzie lepszy od 2012 i spędzony juz we stałym gronie osób, które mam nadzieje już mnie nigdy nie zawiodą.