Stwierdziłam, że na dziś dzień zrezygnuję ze wstawiania zdjęcia Kuby, którego dodałam wczoraj. Na zdjęciu wyżej, w roli głównej Jareczek, dzięki któremu każda piosenka jest po prostu genialna. Jakbyście widzieli, jak wymiatał na perkusji, to normalnie zapierało dech w piersi. I to właśnie przez takie osoby zastanawiam się, dlaczego nie mam kompletnie talentu do gry na instrumencie... No cóż, znowuż gdyby było nas za dużo, nikt takich osób wyjątkowych by nie doceniał.
"ledwo dotykam ziemi ledwo co czuję ją
i już się modlę do spadających gwiazd
bo mi brakuje ciepła twych rozchylonych warg
i tylko nie wiem czy mi starczy sił
bo serce mam ze szkła jak nic
i w każdej z chwil może zmienić się w pył..."
I tu w sumie pasowałoby podziękować Zuzannie, za tak wspaniały koncert. :**