mam najlepszego tate na swiecie jestem w trakcie prawka i dzsiaj nie bylo mnie w szkole w sumie czestio mnie nie ma i mam zaleglosci upsss. ale wracaj do tego co chce wam przekazac i dzisiaj bylam na grudziadzu i nie szlo mi zbytnio niedlugo mam egzamin a jezdze jak pokraka ale nie bede mistrzem z czasem sie naucze. zgasl mi samochod z 3 razy i spytalam sie taty czy moge se pocwiczyc do przodu i so tylu i swiczylam na takim wjedzie co zawsze zachod stoi i potem wyjechalam i jedzilam po drodze robilam kolka nawet do sklepu dojechalam i z patrkiem bajere mialam tata odrazu wyszedl i dostalam opr ale fajowo bylo i potem cofalam a nawet w podjazd wjechalam. teraz jak stoi samocho to ja parkowalam i kuzwa jestem dumnaaaaaaa. a no i nie szlo mi tez z tego powodu ze chora jestem... i mam kaszel katar i w ogole jakos slabo jest ze mna w minionym czasie obym do egzaminu wyzdrowiala po za pare dni mam w sumie za kilka godzin nawet :) ale nie chwale sie tym bo jak nie zdam to trudno a jak zdam to nie zamiierzam tego informowac na fb albo gdzies indziej. tu moze sie pochwale ale watpie ze zdam :)) oj tam. i powiem wam ze sie ani nie boje ani nie stresuje wierze w to co bedzie nie moge sie rozpraszac tylko i bedzie spokooo. TRZYMAC KCIUKI ODEZWE SIE PO EGZAMINIE