not again, not again

Sunrise Avenue- Not again

Sunrise Avenue- Fairytale gone bad 

"To było prawdziwe uczucie, które żywiłam do Ciebie
A Ty powiedziałeś, jak bardzo również mnie potrzebujesz
Lecz wszyscy wciąż mówili, że to nie jest nic poważnego

Weź sobie swoją miłość i zostaw mnie
Uświadom sobie, że popełniliśmy błąd
 Nie mam zamiaru być zdruzgotana
Nigdy więcej, nigdy więcej

 Wierzyłam, że kłamstwa, które mówiłeś, były prawdą"

"Znajdź sobie kogoś nowego do ogłupienia
Odejdź i nie oglądaj się, nie pójdę za tobą
 Nie mamy nic, nasz czas przeminął

To już koniec, wiesz
Żaden z naszych planów się nie udał
Nie było nic prócz walki, krzyków i łez

Powiedz im, że to ja sprawiłam, że jesteś smutny
 Powiedz im, że bajka skończyła się źle"

No. Ten. Myślę tak sobie, że do cholery jasnej my wolni wcale nie jesteśmy.  Dlaczego czegokolwiek byśmy nie chcieli zrobić, przeważnie przeszkadzają nam w tym jakieś blokady? (ukryte mniej lub bardziej). Ale to znowu nie jest tak do końca, żeby nie było. To skomplikowane. Chodzilo mi o to, że rzuciłabym tutaj straszliwym mięsem, normalnie porozłamywalabym jednemu osobnikowi kości na moim pulpicie...ale stop. Nie można tak przecież.

Nie jesteśmy niczym więcej niż mróweczkami, którym wydaje się, że są wolne, jednak są w każdym calu kontrolowane przez odgórne zarządzenia. Ale mimo to,większość z nas jest szczęśliwa.

 Ogólnie rzecz biorąc. Jest fajnie, dobrze i szczęśliwie. I teraz się cieszę, że to się tak skończyło. Może i Ciebie nie ma, ale jest wiele innych rzeczy w moim życiu, rzeczy, które dają mi szczęście, spokój. Mam wspanialych przyjaciól i kochającą rodzinę, słoneczko świeci sobie akurat teraz, ale jak nie świeci, to też jest dobrze. I fajnie, nawet kiedy pada.

"To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.
 I trudno, tak musiało być.
Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści.
Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści.
Mszczą się słabi. Nawiedzeni chcą Ci zbawić.
Czasami duma nie pozwala spraw naprawić.
Cóż czasem granice ktoś przekracza, a w życiu?
 Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca."

"Czasem kompleksy biorą górę nad rozsądkiem.
 Ale twoje porażki z sobą, to nie jest mój problem."

A se noteczke walłam. xD