Oczekiwałam tego dnia tak dłuuuuuugo - ostatniego dnia szkoły. Cieszę się? NIE :( wręcz przeciwnie. Smutno mi, że te czasy beztroski, nieodpowiedzialności (lub ograniczonej odpowiedzialności) i błogiego opier*alania się powoli dobiegają końca...
Teraz tylko maturka (czyli odkładanie nauki na potem), jazdy (bo nareszcie znajdę na nie czas i siłę), sport sport sport, wakacje - najdłuższe i mam nadzieję najlepsze. Trzeba pójść też do pracy, której szukam od wczoraj :D. No i STUDIA i dorosłe życie :(
ehhhhhhh eLO (*)
https://soundcloud.com/jus_deelax/jus-deelax-ferran-aguado-3 <3