"Pierwszym symptomem, który ujawnia,
że zabijamy marzenia,
jest brak czasu - ciągnął Petrus - Najbardziej
zajęci ludzie,
jakich zdarzyło mi się spotkać,
zawsze mieli czas na wszystko.
Ci, którzy nic nie robili,
byli wciąż zmęczeni,
nie zdawali sobie sprawy,
jak mało pracują,
stale narzekali,
że dzień jest za krótki.
W rzeczywistości bali się podjąć Dobrą Walkę..."