Like the night sky...
Dodano: 25 LUTEGO 2013
[...] Świt przynosi smutek i obojętność losu
odwracając się do tyłu wypatruje w tłumie osób
ciebie i mam nadzieje ze gdy zobaczę Cię z innym
pozbędę sie resztki uczuć aby znowu Cię nie skrzywdzić.
Chce przestać czuć się winnym, ale co zrobić kurwa
zgubiły mnie niechciane myśli fałszywego jutra
rzuciły w urojenia, nie istniejących wizji
mówiąc o tym czego nie ma, przestałem Ci być bliski
Czas rozdrapuje blizny, instynkt pozwala przetrwać
Kamuflując serca by nikt ich nie zdeptał
a gdy coś pójdzie nie tak, twój świat znów się ugnie
będę cierpiał razem z Tobą... Ale nie wspólnie
I bóg wie, czy to możliwe jest by kiedykolwiek
spojrzała w moje oczy, poczym nie uciekła wzrokiem
odnalazła mnie w sobie, jak na pierwszych spotkaniach
chociaż chce ją zatrzymać, porzucam starania
I bóg wie , czy to możliwe by kiedykolwiek
straciło dla mnie sens, wszystko co było istotne
zapomnieć, zabić w sobie ideologie życia
zmienić się wbrew sobie, by móc znowu oddychać
I bóg wie, czy to możliwe by kiedykolwiek
zapomnieć o cierpieniu, zniszczyć nienawiść w sobie
nie pamiętając krzywd, by móc uwolnić uśmiech
szukając ciepła uczuć... Ale nie wspólnie
I tu gdzie, wskazówka zatrzymała się w otchłani
gdzie prawdziwość naszych uczuć gubi ten cały realizm
bezgraniczne oddanie zaciera swoją obecność
a my się przyglądamy jak zabija w nas niepewność
Gdyby zawrócić czas, wiedząc jak to sie skończy
widzę nas przed paru lat, widzów tej smutnej historii
stare my" nie chcą uwierzyć, widząc co sie stanie później
zabiliśmy w nich to wszystko za co byli w stanie umrzeć
...za co byli w stanie umrzeć
Wsiąkły we mnie resztki twoich roztopionych uczuć
zostawiając czarne plamy na koszuli od tuszu
wtedy znikłaś... ja zacząłem się dusić
pozbawianym słów powietrzem, z nadzieją ze sie odwrócisz.
I wiem że, ty jesteś blisko ale uciekasz
do idealnego świata który miał na ciebie czekać
czujesz mój oddech na plecach mimo że mnie nie rozumiesz
nasze serca biją razem... ale nie wspólnie.
