nie chcialo mi sie spac wczoraj,wiec robilem jakies glupoty, straszne glupoty, oto jedna z nich. do dupy dzien, bardzo. wogole, to kazdy tutaj jest do dupy (wszyscy wiedza dlaczego :P ). pierwszy dzien pracy, i ostatni w tej "branzy", nigdy wiecej za takie pieniadze. najciezsza praca w irlandii. przewracanie torfu. ale zawsze cos. jutro interview w DEELu, wiec zyczcie powodzenia. Szwagier pytal o L&My... otoz nie widzialem ich tutaj jeszcze. wiekszosc papierosow sa za ok 6-7 euro. wlasnie musze sobie kupic dzisiaj, bo we're run out of cigarettes :/ caaaly dzien tylko LS tupie mi w glowie... kocham : *P