Ja i mój najmłodszy brat. Dawno się nie widzieliśmy. Strasznie urósł.
Czasami brakuje mi jego krzyków i wrzasków.
Wiktor już tak się nie wydziera. heheh ;p Kostek nadrabia wszystkie jego zaległości.
Dzisiaj rehabilitacja kręgosłupa, ahh, boli mnie :c