Wszystko się pojebało. Wszysciutko co tylko jest możliwe. A najgorsze jest to,że ja nie mam siły.. totalnie jej nie mam. I nie wiem co się ze mną dzieje, nikt nie potrafi mi pomóc. Bo po co? skoro można zwalić całą winę na mnie, i chuj. Obóz był zajebisty,powrót z niego okazał się błędem. Więcej pytań kurwa nie mam, please hospital!