Generalnie jest bajecznie ciężko, z tego co słysze i wiem wszyscy ostatnio mają takie ciężkie chwile. Wierzę w to ,że po burzy wychodzi słońce, ale jak na razie burza nadal trwa..
Czas biegnie, życie przelewa mi się jak piasek przez palce, wszystko szybko, po co? Nowy rok zaczął się okropnie, gorszego chyba nie przeżyję juz nigdy, a teraz w zasadzie leci z górki, i nie zanosi się na poprawę. Dużo osób się gubi, dużo osób także cierpi. Dobrze,że mam ktosia :* i ktosia :* którzy są przy mnie, i wiem,że mogę na nich liczyć.
Reszta mam nadzieję sama jakoś bo jakoś ale się ułoży.
(*)- dzień w dzień zastanawia mnie jedno.. dlaczego TY !?