No i powoli dobiega końca moja już ośmiu letnia przygoda z GROMEM GRZECHYNIA ..
rozstania są trudne ..
ale trzeba się rozwiać ..
no nikt nie może mi zarzucić że w niczym się nie przyczyniłem bo tak naprawdę to bramkarz robił punkty w ostatniej rundzie ..
myślę że ostatni mecz był godzien by nazwać go pożegnalnym..
''on jest szalony
''to niesamowite co on robi''
''to dziecko szczęścia''
''on jest wielki''
teraz nowy klub nowe plany..
czas na suchą ..
zobaczymy co będzie za kilka lat..