to z soboty..;p
Boże!! ta krowa męczyła mnie cały mecz;p
oczywiście ktoś się musiał spóźnić..-.-
Ale mecz MEGA!! 3:2 dla naszych Pań :*
`po drodze jakieś urodziny się jeszcze nawinęły no i dziś znów zła, szara rzeczywistość ;/
Powoli zaczynam stosować rekonwalescencje złożoną ze słoika Nutelli i ulubionych płyt z mojej zakurzonej Szafeczki Cudów xD
JESIEŃ!! ;/ nie chce jej czuć.
aha-.-
a propos to juz zdążyłam byc chora-.-
BIG UP! ;D
K;*
Tylko obserwowani przez użytkownika guaranteedpleasure
mogą komentować na tym fotoblogu.